Kong Wyspa Czaszki Cały film na Zalukaj

„Brzmi jak ptak, ale to pieprzona mrówka!” Cała ta scena była próbą, w której John C. Reilly próbował rozśmieszyć obsadę i ekipę, wyrzucając najdziwniejszego, dziwaczniejszego wyobrażonego potwora, jakiego mógł wymyślić. Reżyser Jordan Vogt-Roberts uznał, że pasuje do dziwnej ekologii Wyspy Czaszek i zachował ją. W późniejszym wywiadzie Vogt-Roberts powiedział, że chce włączyć gigantyczną mrówkę do sceny, ale nie mógł, z powodu ograniczeń budżetowych.